|
Złote Koryto (pierwsze miejsce) decyzją Tajnego Jurora na XII-tej Rybnickiej Jesieni Kabaretowej RYJEK 2007 - Rybnik 2007
Melodyjna Nagroda im. Artura za piosenkę "Goryle" - XII-te Rybnicka Jesień Kabaretowa RYJEK 2007 - Rybnik 2007
III miejsce oraz Nagroda Dziennikarzy (ekwiwalent rocznego abonamentu radiowo-telewizyjnego) na XXIII Przeglądzie PAKA
Nagroda specjalna za najbardziej odlotowy skecz na XXI Przeglądzie Kabaretów PaKA - Kraków 2005
Nagroda przechodnia za najlepszy rekwizyt na XXI Przeglądzie Kabaretów PaKA - Kraków 2005
Grand Prix i nagroda publiczności na II-gim Warszawskim Przeglądzie Kabaretów Studenckich PKS 2005 - Warszawa 2005
Drugie miejsce na VI Festiwalu Teatrów i Kabaretów Wyjście z Cienia - Gdańsk 2003
Złote Koryto (pierwsze miejsce) decyzją publiczności na VIII-mej Rybnickiej Jesieni Kabaretowej RYJEK 2003 - Rybnik 2003
Złote Koryto (pierwsze miejsce) decyzją Tajnego Jurora na VIII-mej Rybnickiej Jesieni Kabaretowej RYJEK 2003 - Rybnik 2003
Drugie miejsce decyzją kabaretów na VIII-mej Rybnickiej Jesieni Kabaretowej RYJEK 2003 - Rybnik 2003
Melodyjna Nagroda im. Artura za piosenkę "Jestem Biedronką" - VIII Rybnicka Jesień Kabaretowa RYJEK 2003 - Rybnik 2003
Pierwsze miejsce na Festiwalu Pozytywnej Kultury Studenckiej "WROCEK 2003" - Wrocław 2003
Nagroda specjalna jury za czarny humor w "Piosence o Grabarzach" - Festiwal Pozytywnej Kultury Studenckiej "WROCEK 2003" - Wrocław 2003
Zwycięstwo w VII meczu Polskiej Ligi Kabaretowej przeciwko kabaretowi SZPIK - Rzeszów 2003
Drugie miejsce podczas Wieczoru Ostatniej Szansy w ramach XIX Przeglądu Kabaretów PaKA - Kraków 2003
Zaproszenie do Koncertu Laureatów z piosenką "Jestem Biedronką" - V Festiwal Teatrów i Kabaretów Wyjście z Cienia - Gdańsk 2002
Drugie miejsce podczas Wieczoru Ostatniej Szansy w ramach XVIII Przeglądu Kabaretów PaKA - Kraków 2002
Wyróżnienie za skecz "Polowanie na Jelonka" - IV Festiwal Teatrów i Kabaretów Wyjście z Cienia - Gdańsk 2001
|
Historię
kabaretu Napád można albo streścić w jednym krótkim zdaniu, albo
rozwlec ją na kilkanaście akapitów. To, na którą z wersji
zdecydował się opowiadający, najlepiej rozpoznać po tym,
czy historia zawiera drugie zdanie. Jeśli tak, możemy być pewni,
że jest także trzecie, które niekoniecznie musi od razu być
pełną sentencją - wystarczy, że jest równoważnikiem
zdania. Jak czwarte.
Przeciętny
członek kabaretu Napád posiada w swoim zanadrzu 7 różnych wersji
historii. Ostatnio średnia ta wynosiła nawet 7,43 wersji, ale trzy z
nich (wszystkie trzy Tomka) oficjalnie uznano za plagiat wersji Jackowych i
zostały unieważnione. Tomek do dziś nie przyznał się
do popełnienia przestępstwa.
Przeprowadzono
próbę ujednolicenia historii kabaretu. Wymagało to wielu
miesięcy przesłuchań świadków, ślęczenia po
nocach nad starymi zapiskami oraz żmudnego przeglądania archiwalnych
nagrań. Niestety wymagań tych nie spełniono, w związku z
czym poniższe opowiadanie w dużej mierze oparte jest na faktach nieautentycznych!
Wszystko
zaczęło się w głowie Harrisa. Ni stąd, ni zowąd,
ni skądinąd, ale znienacka, zrodził się w niej pomysł
na zrobienie kabaretu. Sporządził niestandardowe ogłoszenie pisząc
drobnym drukiem u dołu czystej kartki "spotkanie kabaretu wtedy i wtedy,
tu i tu". Potrzebował jeszcze jakiegoś chwytliwego hasła, które
zwróciłoby uwagę tych paru wybranych osób mających dzielić
z nim tą jakże nietypową pasję. Niewiele myśląc
wypisał na środku dużymi literami "Sex za darmo!!!" i
zawiesił ogłoszenie na terenie jednej z wyższych różowych
szkół ekonomicznych w Warszawie.
14 marca 2000
roku zgromadziło się w jednym miejscu ponad 3000 studentów.
Trochę postali, po czym rozczarowani, po niecałej minucie, w jednej
chwili rozeszli się. Harrisowi zaświtał w głowie pewien
zupełnie nowy pomysł, ale szybko o nim zapomniał. Tam, gdzie
przed chwilą stały tłumy zauważył grupkę
sześciu łudzących się jeszcze osób. Postanowił,
że z nimi założy kabaret. Spotykali się co tydzień. Z
czasem co bystrzejsi wykruszali się z tego grona przekonawszy się,
że z seksu jednak nici. Z tamtej pierwotnej grupy już tylko Tomek i
Jarek łudzą się do dziś.
Dosyć
szybko na spotkania towarzyskie (bo nawet najbardziej nierzetelny historyk nie
nazwałby tego próbą) zaczęli przychodzić także Krysia
i Jacek - pierwsi zwerbowani członkowie kabaretu. Zwłaszcza
obecność Jacka miała kluczowe znaczenie dla przebiegu
spotkań, gdyż znał dużo fajnych dowcipów. Mimo tak
niesprzyjających warunków jeszcze przed wakacjami powstały dwa
teksty: "Indianin" oraz "Na bank na pad". Te dwa wymuskane, sprawnie
skonstruowane w najmniejszym centymetrze arcydzieła, najeżone
zabawnymi aluzjami, wolne od zbędnych dłużyzn, bogate w
wywołujące spazmy śmiechu żarty i okraszone
błyskotliwymi pointami ("Na bank na pad" kończył się
aż czterema!) obudziły w młodym zespole głęboko ukryte
pokłady nadziei. Pojawiła się szansa na wystawienie swojego
własnego numeru. Od teraz wszystko miało już pójść z
górki. Świat leżał u ich stóp. Po wakacjach zaczną
próbować swoje skecze. Oba!
CDN...
|
|